Złodzieje kwiatowi

Złodziei kwiatowych tropiła Katarzyna Roguz, która kilka miesięcy temu wróciła z rocznego postdoca (staż podoktorski) w Izraelu. Obecnie pracuje nad publikacją opisującą otrzymane w Izraelu wyniki. Wraz z Basią Płaskonką i Marcinem Mazurkiewiczem zajmują się uczciwą sygnalizacją nagrody kwiatowej i przemieszczaniem się pyłku w przestrzeni miejskiej.

Pora przyjrzeć się zapylaczom oraz słabym zapylaczom lub po prostu złodziejom kwiatowym. W swoich postach zawsze staramy się podkreślać że zapylenie to swoisty kompromis ewolucyjny pomiędzy nieruchomymi (wymagającymi wektorów pyłku) roślinami a poszukującymi pokarmu zwierzętami. Te ostatnie w poszukiwaniu pożywienia wchodzą lub sięgają do kwiatów których budowa i rozmieszczenie części reprodukcyjnych wymusza kontakt ciała zapylacza z pylnikami lub znamionami. 

Interes roślin i ich zapylaczy nie pokrywa się. Relacja ta jest zatem bardzo dynamiczna i łatwo dochodzić może do oszustw i „nadużyć” którejś ze stron. Zdarza się, że niektóre zwierzęta wchodzą do kwiatu, wyjadają nektar i nie dokonują zapylenia lub też dokonują go mniej wydajnie niż “właściwi” zapylacze. Dla roślin to duża strata – zmniejszenie atrakcyjności, utrata nektaru lub nawet pyłku – jeśli to on padnie ofiarą kwiatowych rabusiów. 

Jak się bronić? Jednym z najbardziej podstawowych sposobów są mechaniczne wzmocnienia elementów kwiatu, jak na przykład „pancerne” działki kielicha, mocniejsze dno kwiatowe czy podsadka. Przykładowo masywna podsadka ostrzeszynu żółtego (Calathea lutea) pozwala ustrzec nektar przed mrówkami, które próbują się do niego dobrać przegryzając elementy kwiatu. 

Czasem, zamiast inwestować we wzmocnione struktury, lepiej jest z czegoś zrezygnować. Przykładowo kolibry są zapylaczami, które zawisają w powietrzu podczas żerowania w kwiecie. Dla dużej części owadów jest to zarówno wyzwanie, jak i wysiłek. brak miejsca, na których zapylacze mogą usiąść podczas żerowania oraz kwiaty skierowane otworem do dołu pomagają uniknąć części nieproszonych gości. 

Tak to wygląda m.in u zwisających kwiatów orlika (Aquilegia formosa), które są chętnie odwiedzane przez kolibry, ale nie przez owady. Kiedy nie można komfortowo usiąść na płatkach kwiatu, traci się zbyt dużo energii i czasu, próbując się dobrać do ukrytej w kwiatach orlika nagrody. 

Dobrym rozwiązaniem może być także ukrywanie kwiatów przed wzrokiem nieproszonych gości. To strategia spotykana u części kwiatów zapylanych przez ptaki. Ich czerwone płatki odbijają światło w zakresie 580-620 nm, pobudzając u pszczół receptor odpowiedzialny także za percepcję zieleni. 

Choć dla nas te kwiaty są czerwone, owady postrzegają je jako nieróżniące się od zielonego tła lub różniące się tylko w niewielkim stopniu, co zmniejsza ich atrakcyjność i utrudnia ich odnalezienie.

Formą ochrony nagród pokarmowych w kwiecie może być też zmiana ich smaku. Zazwyczaj nektar kojarzymy z czymś słodkim, ale nie jest to regułą. Gorzki nektar znajdziemy np. w kwiatach aloesu (Aloe vryheidensis).  Jego nieprzyjemny smak pozwala skutecznie zniechęcić kradnące nektar pszczoły i choć gorzki nektar nie jest także przysmakiem bilbili, czyli właściwych zapylaczy, to ptaki tolerują jego nieprzyjemny smak. Nektar nie jest jedynym składnikiem ich diety, mogą go zawsze przełamać czymś bardziej smacznym, ale ptaki chętnie odwiedzają kwiaty, jeśli nie muszą konkurować o ich nektar z innymi zapylaczami.

No i jeszcze opcja „atomowa” – kiedy gorzki smak nie jest wystarczającą ochroną dla nektaru, jak to ma miejsce w przypadku Lathraea clandestina. Kwiaty tej rośliny rosną bezpośrednio na ziemi – taka sytuacja przyciąga złodziei i mało efektywnych zapylaczy. Brak zainteresowania złodziei w tym przypadku jest skutkiem połączenia nieprzyjemnego smaku z niespotykanie wysokim pH nektaru – wynik obecności uwodnionego amoniaku. Cechy te jednak nie odstraszają długojęzyczkowych trzmieli, które zapylają kwiaty L. clandestina.

Wskazówki dojazdu

Ogród Botaniczny
Uniwersytetu Warszawskiego

Aleje Ujazdowskie 4,
00-478 Warszawa

Ogród
Oaza przyrody w wielkim mieście

Dostępny
codziennie i dni świąteczne: 10:00 - 20:00
KASY czynne do godziny: 19:00

Szklarnie
Tropikalny las w centrum Warszawy

Dostępne
wtorek-niedziela, dni świąteczne: 10:00 - 20:00
KASY czynne do godz: 19:00 (ostatnie wejście: 19:20)

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny. Przeglądając tę stronę, zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie.