Biologia zapylania kosaćca żółtego | cz. 4, wyniki

Wyniki. Czy czekaliście już niecierpliwie na wyniki wiosennych i letnich badań naszego zespołu naukowego? My tak, nawet bardzo! Wiosną i latem Basia Płaskonka sprawdzała, jak miejskie zapylacze reagują na kwiaty szachownic i liliowców w samym centrum dużego miasta. Razem z Marcinem Mazurkiewiczem i Katarzyną Roguz obserwowała interakcje roślin i zapylaczy przy placu Zawiszy i Unii Lubelskiej, ale też przy rondzie Dmowskiego i De Gaulle’a. Nasi naukowcy śledzili również losy pyłku przemieszczającego się pomiędzy tymi lokalizacjami. 

Ciekawiło ich, czy owady, które już dotrą na taką zasobną, choć trudno dostępną populację postanawiają na niej zostać i odwiedzić wszystkie kwiaty o poznanym wzorze?  Dziś możemy powiedzieć, że tak jak przypuszczaliśmy, kwiaty rosnące na miejskich zieleńcach są chętnie odwiedzane przez zapylacze. Przy czym częstotliwość ich odwiedzin najbardziej zależy od temperatury i zmienia się w ciągu sezonu. 

Nasi naukowcy zauważyli, że nawet bardzo obfita nagroda pokarmowa dostępna w kwiatach nie pomoże, jeśli temperatura jest zbyt niska.

Basia pracowicie przejrzała również wszystkie zebrane słupki (części żeńskie) z szachownic i liliowców. Dzięki umieszczeniu ich w komorze z UV można było sprawdzić, czy np. na słupkach zebranych przy rondzie Dmowskiego, jest pyłek z ronda De Gaulle’a. Wyniki badań naszych naukowców pokazują, że owady przemieszczają się często pomiędzy roślinami w jednej populacji, ale także „zmieniają” populacje. To bardzo ciekawe. Oznacza to, że zapylacze przemieszczają się między populacjami roślin nawet tak szczelnie otoczonymi gęstą miejską zabudową, jak ma to miejsce w przypadku badanych lokalizacji. 

Badania m.in. szachownic w mieście, w ramach swojej pracy magisterskiej prowadzi Barbara Płaskonka z pomocą Marcina Mazurkiewicza. Katarzyna Roguz jest promotorką pracy magisterskiej Basi.

Basia zaczęła swoją przygodę w Ogrodzie Botanicznym od studenckich praktyk, gdzie w ramach swoich zadań zajmowała się badaniem zapylania i nagrody kwiatowej u fasoli (Phaseolus). Na szczęście praktyki były tylko początkiem, teraz Barbara jest Edukatorką i Magistrantką w Ogrodzie Botanicznym UW.